Bardzo rzadko prosimy o przekazanie 1% podatku, natomiast w tym roku po kilku latach przerwy na leczenie swojego syna zbiera ponownie pieniądze Krzysztof Wiłkomirski, dobry kolega, wspaniały judoka.
W 2008 roku liczył na złoty medal olimpijski w Pekinie bo to była szansa na sfinansowanie leczenia dziecka, nie udało się z medalem ale dzięki pomocy wszystkich Franek żyje.
Nie będę jednak rozpisywał się o historii jego syna, jest ona opisana na Judoinfo.PL oraz Facebooku.
Poniżej krótki filmik o sukcesach Krzyśka i walce którą toczy wraz z żoną o życie Franka. Tak to się wtedy zaczęło.
Na zdjęciu Franek ze swoim młodszym bratem Filipem.